Wszyscy wiemy o świeżej sprawie wybuchających Samsungów, czyżby jednak problem dotyczył nie tylko ich? Użytkownik Reddita zamieścił na nim zdjęcie swojego, kompletnie zniszczonego, iPhone 7 wraz z nadpalonym pudełkiem.

Ratunku, gwałtu rety, granaty marki iPhone!? Możliwe, ale niekoniecznie. Twórca posta nie napisał, w jakich okolicznościach doszło do zniszczenia telefonu. Biorąc pod uwagę uszkodzenie pudełka, można sądzić, że do wybuchu doszło jeszcze przed rozpakowaniem telefonu, jednak tak naprawdę niczego nie wiemy. Równie dobrze może to być żart lub fałszerstwo.

Jak myślicie, co się stało? Pojedynczy wypadek, początek serii eksplodujących iPhonów, dowcip Reddita?

Apple zbiera numery i kontakty zawarte w iMessage

Samsung patentuje nowe funkcje dla zoomu; czyżby z myślą o Galaxy S8?