Ściślej rzecz biorąc, mowa o Japonii i Europie Zachodniej (to pewnie dobry moment na spór, czy Polska w ogóle należy do Europy i to jeszcze zachodniej). Strona internetowa Financial Times twierdzi, że Essential prowadzi właśnie rozmowy z kilkoma brytyjskimi operatorami sieci na temat ewentualnej wyłączności ich Essential Phone. W news łatwo można uwierzyć, gdyż podobne rozmowy Essential prowadziło także w Stanach. A propos Stanów, Niccolo de Masi, dyrektor ds. operacyjnych Essential Phone, obiecuje, że amerykańska premiera EP nastąpi „lada dzień”. Biorąc pod uwagę ostatnie potknięcie Essential (obiecali telefon na dany dzień, słowa nie dotrzymali i nie wytłumaczyli się), powiem tak; pożyjemy, zobaczymy.

Dla tych z was, którzy nie wiedzą o co tyle ambarasu; Essential Phone to „telefon obiecany” autorstwa Andy Rubina, byłego przewodniczącego Androida. Postać głównodowodzącego projektem oraz obietnicy high-tech cudów na kiju wywołały sporo szumu wobec tego urządzenia, znamy jednak jedynie małą część jego specyfikacji:

- 5.71-calowy ekran Edge to Edge,
- podwójny aparat główny 13mpx,
- obudowa z tytanu i ceramiki,
- wsparcie dla modułów.

Amerykańska cena telefonu ma wynosić 699 dolarów.

Style Shell, obudowa Moto Mod z wbudowaną ładowarką bezprzewodową

Wyciekł kolejny render Samsunga Galaxy S8 Active. Premiera ma nastąpić niedługo