O rety kotlety, okazuje się, że nawet Evan Blass nie jest nieomylny. Być może pamiętacie, jak na początku lipca @evleaks zaprezentował nam zdjęcia telefonu Moto X (2017), później przemianowanego na Moto X4. Pod koniec miesiąca otrzymaliśmy od pana Blassa kolejne zdjęcia. Imię Blassa jest na ogół gwarantem prawdziwości przecieku, jednak nie tym razem - dziś, po kilku dniach od ostatniego przecieku na temat X4, pan Blass nie tylko przynosi nam nowe, autentyczne fotki, lecz także przyznaje, że jego ostatnie doniesienia były nieprawdziwe (nie jest pewien, czy z powodu swojego błędu czy po prostu pojawił się nowy build urządzenia). No coż - mylić się jest rzeczą ludzką. Mam nadzieję, że pan Blass wie, że wciąż jest najlepszym znanym leaksterem newsów mobilnych.
Jeśli chodzi o sam telefon, heh, jest o nim mniej do powiedzenia niż o Blassie. Zdjęcie nie jest najlepszej jakości, lecz dość dobrej, by móc doczytać się nowej specyfikacji urządzenia; powłoka z metalu i szkła 3D, inteligenty aparat fotograficzny, certyfikat IP68, zintegrowana sztuczna inteligencja i zawsze aktywny voice-on. Fajnie.
