... i stwierdza przy tym, że na szczęście nie jest on szeroko rozprzestrzeniony. Tuż przed nowym rokiem napisałem artykulik o tym, jak to niektóre modele Galaxy Note 8 nie dają się uruchomić po tym, gdy ich bateria spadnie do 0% i zostanie ponownie naładowana. Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiły się w sieci wkrótce po wydaniu „ósemki”; zyskały one na liczebności pod koniec grudnia, Samsung zaś odpowiedział na nie dopiero wczoraj - oznacza to, że sprawa nie jest prawdopodobnie zbyt poważna. W swoim oświadczeniu zresztą sam Samsung stwierdza, że problemem objęta jest bardzo niewielka liczba jednostek Note 8. To dobrze dla większości posiadaczy tego telefonu, ale mam nadzieję, że doświadczeni tym problemem pechowcy nie będą musieli długo czekać na poprawkę. Co do samego błędu, wciąż nie wiadomo, czym jest on spowodowany - może to być glitch w oprogramowaniu telefonu lub jakiegoś rodzaju brak w felernych jednostkach. Pożyjemy, zobaczymy.
