Ach, Pendolino - najszybszy skład kolejowy w Polsce, chluba polskiej komunikacji publicznej. To wszystko super, szkoda tylko, że jadąc tymi pociągami nie skorzystamy po drodze z sieci. Brak wifi w Pendolino to dobry przykład tego, jak trudno jest w naszym kraju coś zrobić. Daruję sobie przytaczanie całej historii; wystarczy powiedzieć, że wi-fi w Pendolino miało być w 2015, od którego to czasu data jego instalacji była co i rusz przesuwana. Sorry, taki mamy klimat.

Chciałem napisać „Być może jednak coś właśnie ruszyło i faktycznie niedługo zobaczymy w Pendolino internet”, ale nie lubię kłamać. Poza tym otrzymana ostatnio zapowiedź nie napawa optymizmem. Najnowszy głos w sprawie zabrał Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Obiecał on, że wi-fi pojawi się w składach Pendolino do końca roku 2018. Podobno PKP Intercity udało się w końcu porozumieć z firmą Alstom, dostawcą i gwarantem składów Pendolino. Super, szkoda tylko, że schodzi z tym już trzy lata; szkoda też, ża pod koniec swej wypowiedzi imć Adamczyk stwierdził, że wdrożenie wi-fi nastąpi w styczniu lub lutym roku 2019.

Świetnie. Nie ma to jak najpierw mówić jedno a potem drugie - już w podstawówce mówiliśmy sobie z kolegami „Pierwsze słowo do dziennika, drugie słowo do śmietnika”, no ale przecież mowa tu o politykach i to jeszcze polskich. Odkładając narzekania na bok, miło by było w końcu móc korzystać z internetu w Pendolino, ale nie nastawiałbym się, że akurat tym razem to jest to i wi-fi w Pendolino pojawi się w 2019.

Rozpoczęła się przedsprzedaż Huawei Honor 9 Lite w Polsce!

Die With Me, apka z której można korzystać jedynie wtedy, gdy masz mniej niż 5 procent baterii