Ło panie... Po raz pierwszy o World War 3, sieciowej strzelance polskiego studia Farm 51, usłyszeliśmy w maju tego roku, gdy otrzymaliśmy efektowny lecz nic nie mówiący o rozgrywce zlepek cutscenek. Teraz, z okazji Gamescom, twórcy uraczyli nas czymś znacznie ciekawszym - dwuipółminotowym gameplay trailerem pokazującym rozgrywkę w całej swojej efektownej krasie. Pokazuje nam on przekrój tego, co oferować będzie gra - szybka, mobilna strzelanina na pieszo, niszczenie otoczenia (bardzo mi się podobało to, jak drzewo padło pod ostrzałem, tak samo jak zniszczone ogniem z broni palnej kolumny), korzystanie ze zróżnicowanych pojazdów (świetny efekt szarego obrazu w momencie zniszczenia kontrolowanego przez gracza czołgu) i obsługiwanie dronów bojowych. Wszystko to dzieje się zaś w miejscu bliskiemu sercu każdego Polaka, czyli wewnątrz i w okolicach Pałacu Kultury. Są Złote Tarasy, jest zniszczona stacja metra - miodzio.

Domyślam się, że grą zainteresują się co bardziej „prawilni” z polskich graczy. Farm 51 liczy na to, że ich koniec końców dosyć konserwatywna strzelanka przyciągnie też graczy zmęczonych ostatnimi ekscesami i regresami serii Call of Duty i Battlefield. Ja tam czekam na Doom: Eternal, ale życzę naszemu rodzimemu developerowi licznych sukcesów.

Uwaga na resetujące się telefony Huawei po zmianie karty SIM

Samsung Galaxy J6 otrzymuje sierpniową aktualizację zabezpieczeń