Xiaomi właśnie udowodniło, że polskie żarty nie są mu obce. Polski oddział Xiaomi właśnie zakomunikował, że firma zaadoptowała nosacza sundajskiego, bohatera licznych memów z cyklu Polak-cebulak. Poza przyjęciem tego swojskiego zwierzaka jako swoją maskotkę, oznacza to też, że Xiaomi Polska wspomoże utrzymanie istnienia tego gatunku datkiem na rzecz fundacji WWF (World Wildlife Fund, fundacji na rzecz gatunków zagrożonych).
Czysty PR? Oczywiście, ale skuteczny, a jeśli przy tym pomoże przyrodzie to ja nie mam nic przeciw. A wy?
Urządzenia iPhone i iPad pozwalają teraz na nagrywanie rozmów Skype