Krótka piłka: Google pozwoliło na wyciek danych setek tysięcy kont, ukryło to, teraz rzecz się wydała i Google dostaje po pupie. Bardziej szczegółowo: za 10 miesięcy serwis społecznościowy Google+ zostanie zamknięty. Dlaczego? Oprócz tego, że prawie nikt i tak nie korzysta z G+, ważniejszym powodem jest ogromne zaniedbanie bezpieczeństwa naszych kont, do którego Google nie tylko dopuściło ale też nie raczyło nas oń poinformować. Pomijając techniczne szczegóły wycieku, dane 500 tysięcy kont G+ (imię, wiek, zawód, płeć, miejsce zamieszkania, adres e-mail - wiadomości czy zawartosć G suite zostały jakoby nietknięte) padło ofiarą hakerów gdy ci wykorzystali lukę w zabezpieczeniach Google API. Google twierdzi, że po wykryciu błędu natychmiast go naprawiło - szkoda tylko, że się tym nie pochwaliło, sprawa wyszła zaś na jaw dopiero wczoraj. Wujek Google twierdzi, że nie ma dowodów na to, że wycieknięte dane zostały do czegokolwiek wykorzystane. Okay?
Google + zostanie zamknięte dla osób prywatnych w sierpniu 2019-go roku; klienci biznesowi wciąż będą mogli zeń korzystać.