Oszuści oskarżają o oglądanie pornografii, grożą „wydaniem”

W dowolnej chwili na waszą skrzynkę pocztową może trafić powyższa wiadomość. Jeśli nie chce wam się jej czytać - nie winiłbym was - jej skrót jest następujący: widzieliśmy, jak oglądałeś porno i wszystko nagraliśmy. Płać grubą kasę albo wszyscy twoi znajomi też się dowiedzą. W swoim mailu, który na oko wygląda jak kiepskie tłumaczenie z angielskiego („nie myśl przez minutę?” To chyba tłumacz nie myślał), przestępny żądają zawrotnej sumy 3.8 funtów, co przekłada się na około 19 tysięcy złotych. Szczerze, to wolałbym już, by ludzie wiedzieli jakie porno oglądam niżbym miał zapłacić taką górę pieniędzy... Trochę ci oszuści przestrzelili z wymaganiami. CERT Orange podaje, że na ich koncie jest już 25 tysięcy złotych (znaczy co, niektórzy płacą na raty?). Jeśli otrzymaliście powyższego maila, nie martwcie się, nikt was nie szpieguje. Powyższą wiadomość otrzymują nawet osoby, które nigdy nie oglądały stron XXX. Oszuści najwyraźniej wysyłają te maile na chybił-trafił, licząc, że w końcu ktoś zapłaci.

Pamiętajcie, drodzy czytelnicy, starą zasadę - jeśli ktoś w Internecie mówi o pieniądzach, prawdopodobnie jest oszustem.


Stan Lee nie żyje, czyli smutno

Pierwsze wieści na temat składanego telefonu od Samsunga.

comments powered by Disqus