Nielegalnie nagrał grę, YouTube zdjął filmik, wrzucił go na Pornhuba

Co za czasy, panie... Niedawno miała premiera Kingdom Hearts 3, kolejnego sequela dziwnej jak na europejskie standardy produkcji łączącej grę akcji w stylu japońskiego anime ze światem Disneya. Kilka dni przed jej premierą komuś udało się dorwać do nie do końca legalnej kopii. Osoba ta postanowiła pochwalić się gameplayem na platformie YouTube, filmik został jednak szybko stamtąd zdjęty przez naruszanie praw autorskich. Znieważony w ten sposób gracz doszedł do wniosku, że jak nie drzwiami to oknem i... opublikował nagranie z gry na Pornhubie. Serwis ten teoretycznie dba o prawa autorskie tak samo, jak YouTube, jednakże ma on historię ignorowania tego typu naruszeń - przynajmniej do momentu, gdy zgłosi się właściciel zamieszczonego materiału, np. twórcy „Gry o Tron”, gdy odcinki tego serialu pojawiały się na PH. Filmik prawdopodobnie zniknie stamtąd (jeśli już nie zniknął - jestem w pracy, wolę nie sprawdzać :D), gdy tylko Square Enix zgłosi się z pretensjami. Zresztą premiera gry miała już miejsce, więc teraz już wszystko jedno.


Firefox w końcu pozwoli blokować wszystkie rozszerzenia w trybie prywatności

Samsung Galaxy F i Galaxy S10 na tak-jakby oficjalnym teaserze

comments powered by Disqus