„Lista pracownikow do zwolnienia”, czyli kolejna słaba próba oszustwa

1. Podszyj się pod niejakiego Piotra Sokołowskiego,
2. Napisz dziwacznego maila z brakującymi polskimi znakami,
3. Licz na to, że jakiś ostatni frajer nabierze się, przestraszy i otworzy załącznik,
4. W załączniku ukryj skompresowany skrypt JavaScript, który po uruchomieniu infekuje komputer frajera,
5. Dla dodatkowego efektu włóż do środka program malwarowy Outbreak, który pozwoli ci przejąć kontrolę nad jego komputerem,
6. Ukradnij mu wszystkie dane, od historii wyszukiwania po hasło i login do konta bankowego,
7. Profit.

Tak musi wyglądać instrukcja hakerska dot. najnowszej formy sieciowego oszustwa. Cyberprzestępca wysyła losowo wybranym ofiarom maila z groźnym i jednocześnie niejasnym tytułem sugerującym, że odbiorca ma stracić pracę. Następnie liczy na to, że odbiorca spanikuje i otworzy zawarty w środku plik zawierający złośliwe oprogramowanie. Reszta jest historią. Fałszywość maila można poznać po paru cechach: po pierwsze, prawdopodobnie nie znacie żadnego Piotra Sokołowskiego, po drugie zgubił polskie ó w tytule, po trzecie zaś jest on wysyłany z belgijskiej domeny.


Następne przecieki na temat Samsunga Galaxy A90

Oppo Reno, część specyfikacji i data wydania

comments powered by Disqus