„Ostrzegamy przed fałszywymi wiadomościami e-mail, informującymi o zablokowaniu dostępu do konta. Korespondencja wysyłana jest z podszywającej się pod bank skrzynki pocztowej. Prosimy nie klikać w linki umieszczone w takich e-mailach.” Tak podaje oficjalny komunikat banku Pekao w sprawie najnowszego ataku phishingowego na jego klientów. Atak ten nie jest w żaden sposób oryginalny, może najwyżej interesujący swoim brakiem kompetencji: ot, przychodzi do nas mail, z jakiegoś powodu napisany po angielsku, mówiący coś o blokadzie dostępu i potrzebie aktualizacji aplikacji Mobile Security. Blokada dostępu gdzie? Co za apka Mobile Security? Nie wiadomo. Jeśli ktoś będzie na tyle głupi, by wejść w podany link, zobaczy stronę mającą udawać rzeczywistą stronę główną Pekao - jeśli nie wierzycie, zwróćcie uwagę na to, że strona ta żąda od was pełnego hasła a nie, jak jest w zwyczaju w Pekao, tylko jego fragmentów. Potem strona żąda też waszego numeru logowania, numeru telefonu oraz wybranie systemu operacyjnego danego smartfona. Potem zaś...
Wiecie co? Szkoda gadać. Tych smętnych prób oszustwa pojawia się co tydzień tyle, że szkoda marnować czas na ich opisy. Skrócona wersja: jeśli dostaniecie maila z treścią widoczną na powyższym zdjęciu, nie odpowiadajcie na niego bo to oszustwo. Koniec.
Rune: Ragnarok będzie nazywać się Rune II. Aha, gra jest też ekskluzywem Epic Games Store