Ten pierwszy potrafi sprawić, by to drugie komunikowało się z tym trzecim za pomocą mózgu. Neuralink, jedna z firm stworzonych przez geniusza-biznesmena-filantropa-faceta z trochę śmieszną twarzą, Elona Muska, pracuje nad stworzeniem specjalnego, mocowanego na zewnątrz czaszki implantu, który będzie pozwalał jego posiadaczom na komunikowanie się z komputerami za pomocą myśli. Technologia ta pozwoliłaby zrewolucjonizować sposób, w jaki ludzkość korzysta ze sprzętu elektronicznego: telefony, konsole do gier, samochody, praktycznie każdy przedmiot byłby kontrolowany przez nas bez potrzeby korzystanie z jakiegokolwiek kontrolera.
Brzmi jak science-fiction, prawda? Prawda, ale Elon Musk i tak dysponuje już jej bardzo wczesną wersją. Dwa dni temu miała miejsce jej pierwsza oficjalna prezentacja, podczas której Musk ujawnił, że Neuralink i naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli chip, który pozwolił małpie obsługiwać komputer myślami. Niestety, prezentacja ograniczyła się do słów: nikomu nie było dane zobaczyć tej małpy na żywo, co nieco podważa prawdziwość słów Muska. Mimo to informacje, którymi podzielił on się ze światem, są obiecujące. Chip działa poprzez łączenie się z mózgiem za pomocą specjalnych elastycznych, 4-6 mikrometrowych nici z elektrodami. Nici te przesyłają impulsy elektryczne z mózgu do danego urządzenia. Proces połączenia chipu z mózgiem wymaga w tej chwili wykonania odpowiednich nawiertów w czaszce, w przyszłości jednak będzie wykonywany za pomocą lasera.
To co, doczekamy Cyberpunku szybciej, niż się spodziewaliśmy? Muska w tym głowa.
Samsung rozpoczyna produkcję pamięci 12 GB przed premierą najnowszego Galaxy Note10
Najnowsza aktualizacja Samsunga Galaxy S9 wprowadza do telefonu trochę nowości