Nic dziwnego, za czasów cesarza Augusta też trzeba było mieć czym kozaczyć wśród znajomych. Co prawda wtedy robiło się to nie smartfonami, a drewnianymi klamrami do pasów przypominającymi kształtem dzisiejsze telefony mobilne, ale to już szczegół.
Znalezisko zostało odkryte w tak zwanej ”Rosyjskiej Atlantydy”, wykopalisku archeologicznym w południowej Syberii. Nazwa wykopaliska pochodzi od faktu, że przez znakomitą większość roku znajduje się ono pod wodą. Ww. ozdobę, czarną, drewnianą klamrę o wymiarach 18:9 centymetrów, ozdobioną koralami z perły i kamieni szlachetnych, znaleziono przy szkielecie kobiety nazwanej ”Natasza”.
Wiek klamry określono na około 2137 lat - obliczeń dokonano na podstawie chińskich monet które zdobiły pas, do którego dołączona była klamra.