Aplikacja zawiera funkcje związane z, no cóż, bezpieczeństwem osobistym, np. wykrywanie upadków podobne do tego wbudowanego w Apple Watch 4. Dziś dochodzi do nich nowa funkcja, mianowicie wykrywanie wypadków drogowych. Korzystając z zestawu czujników ruchu, mikrofonu i lokalizacji użytkownika (praktycznie na bank podsłuchuje nas i przesyła zebrane dane do Google), aplikacja jest w stanie stwierdzić, czy jesteśmy uczestnikami wypadku drogowego. Jeśli stwierdzi, że takowy wypadek miał miejsce, apka automatycznie powiadomi odpowiednie służby, łącznie z podaniem im naszej lokalizacji i odpowiednich danych medycznych na nasz temat.
Na razie Bezpieczeństwo osobiste działa jedynie w USA. Nie jest pewne, czy trafi na wschód od kraju ciasta jabłkowego, baseballu i wojen toczonych w imię własnych interesów. Jej oficjalna premiera nastąpi podobno przy okazji prezentacji Google Pixel 4, czyli gdzieś w połowie października.
