Spór o to, czy Pluto powinien być uznawany za planetę wznowił Jim Bridenstine, szef NASA. Uważa on, że to ciało niebieskie jest zbyt złożone by zostać uznane za zwykłą planetę karłowatą. Za dowód uznaje informacje przyniesione przez sondę New Horizons, która dotarła do Plutona w roku 2015. Dowiedziano się od niej m.in. tego, że atmosfera Plutona jest warstwowa i że pod jego powierzchnią mogą znajdować się duże ilości wody. Międzynarodowa Unia Astronomiczna wciąż jednak obstaje przy swoim stanowisku; jej zdaniem Pluton nie spełnia jednej z definicji planety, tzn. nie posiada oczyszczonej z kosmicznych zanieczyszczeń orbity.