Silna specyfikacja, wielki ekran, poczwórny aparat, cena z kosmosu i brak usług Google.
Cena tego flagowca wynosi 4299 złotych - bardzo dużo jak na urządzenie pozbawione aplikacji Google. No właśnie, to jego drugi problem; z powodu trwającej w najlepsze amerykańskiej nagonki na Huawei (słusznej lub nie), nowe telefony tego producenta nie mają dostępu do Google Pay, Google Play i szeregu innych usług od tej firmy. Huawei oferuje autorskie zamienniki niektórych z nich, np. Asystenta Huawei i sklep AppGallery, jednak brak usług Google z pewnością odrzuci wielu chętnych.
Specyfikacja Mate 30 Pro jest za to bardzo konkretna:
- ekran 6,53 cala, Super AMOLED, 2400 x 1176 p,
- aparaty Laica:
- główny 40 Mpix, f/1.6 z optyczną stabilizacją obrazu + ultra-szeroki 40 Mpix f/1.6 + telephoto 8 Mpix f/2.4 z optyczną stabilizacją obrazu + sensor głębi 3D,
- kamerka 32 Mpix, f/2.0,
- procesor HiSilicon Kirin 990,
- grafika Mali-G76,
- 8 GB RAM, 128/256 GB miejsca na dane,
- bateria 4500 mAh, ładowanie przewodowe 40W i bezprzewodowe 20X,
- wymiary: 158,1 x 73,1 x 8,8 mm, waga: 198 gramów.
Na razie Mate 30 Pro dostępny jest w Polsce w przedsprzedaży limitowanej do 100 sztuk.
