CNet poddało to urządzenie takiemu samemu testowi wytrzymałości, jakiemu poddany został pierwszy Galaxy Fold; polegał on na umocowaniu telefonu w specjalnym ”imadle”, które maszynowo otwiera i zamyka go raz za razem. W ten sposób można zmierzyć odporność ekranu i zawiasów urządzenia na częste użytkowanie.

Niestety, Razr poradził sobie z testem gorzej niż jego poprzednik. Pierwsze usterki pojawiły się już po 27 tysiącach złożeń. To niewiele, gdyż nawet wadliwy Galaxy Fold wytrzymał 120 tysięcy. Dodając do tego fakt, że Galaxy Fold składany był w pełni a Razr jedynie do mniej więcej połowy, mamy tu do czynienia z urządzeniem o bardzo delikatnych zawiasach. Z drugiej strony, ekran Razr działał po teście bez zarzutu.

Nagranie z testu obejrzycie tutaj.

Auć... No cóż, to chyba kolejny dowód na to, że foldable to raczkująca technologia i dużo wody upłynie, zanim staną się normą.

Jeden z dwóch założycieli Rockstar opuszcza firmę po 21 latach pracy

Foxconn chce wejść w biznes produkowania masek chirurgicznych