Urządzenie to jest podobno bardzo wysokiej jakości (warto jednak poczekać z zakupem, aż przejdzie testy wytrzymałości. Sami wiecie, jak to jest z foldablami), jednakże brak usług Google to solidna przeszkoda na drodze do popularności i dobrej sprzedaży. Czy Mate Xs ją przeskoczy? Czas pokaże. Na razie możecie zapoznać się ze zrobionymi przez gsmaniak zdjęciami tego produktu oraz jego częściową specyfikacją.
- 8-calowy ekran rozłożony, 6,6 i 6,38-calowe ekrany złożone główne i dodatkowe,
- procesor Kirin 990 5G, 8 GB RAM,
- 512 GB miejsca na dane,
- aparat główny 40 mpx f/1.8 + szerokokątny 16 mpx f/2.2 + teleobiektyw OIS 8 mpx f/2.4 z 30-krotnym zbliżeniem + obiektyw ToF,
- rzekomo wysoce dopracowane zawiasy, odporne na brud i zużycie,
- system chłodzenia Flying Fish Fin Cooling System.
Cena tego cuda ma wynosić kosmiczne 2499 euro, czyli około 10700 złotych. Jezu Chryste. Sprzedaż Mate Xs rozpocznie się w marcu.