Pomyślunkiem wykazał się dosyć znany streamer Carl Riemer, zawodowy gracz Counter Strike: GO (tak jest, kolejny zły gracz i kolejny profesjonalny gracz CS. Przypadek!?). Zdecydował on, że ukwieci swój najnowszy stream pokazem swojego pistoletu. Riemer zapewnił oglądających, że posiada broń od dwóch lat, że jest z nią kompletnie zaznajomiony i że w ładownicy nie ma naboju, po czym wymierzył, pociągnął za spust... i oczywiście, że przestrzelił jeden ze swoich monitorów, a myśleliście że co się stało?
”Wyczyn” streamera nie uszedł uwadze zarówno Twitcha jak i współpracującej z nim organizacji e-sportowej SoaR. Ten pierwszy zawiesił konto Reimera, ten drugi zaś zerwał współpracę z domorosłym strzelcem. Wygląda na to, że e-sportowa kariera Reimera stoi pod bardzo ale to bardzo dużym znakiem zapytania.
Filmik z komentarzem i przeprosinami streamera (to, czy ma za co przepraszać, to temat na dłuższą rozmowę) obejrzycie tutaj.