Na razie nie wszyscy znajdujący się na okręcie USS Theodore Roosvelt marynarze są zakażeni. Mimo to kapitan statku, Brett Crozier, prosi o zgodę na wysłanie większość załogi na ląd w celu kwarantanny. Na pokładzie okrętu miałoby zostać jedynie 10% załogi, której zadaniem byłoby dbanie o reaktory atomowe i zapobieganie ewentualnym wypadkom.
John Aquilino, dowódca amerykańskiej floty Pacyfiku, w rozmowie z mediami stwierdził, że kwarantanna zostanie przeprowadzona na wyspie Guam przy której zacumował statek. W tej chwili prowadzone są rozmowy z władzami Guam o udzielenie miejsc w tamtejszych pokojach hotelowych w celu odizolowania marynarzy.