Testy rozpoczęły się wczoraj. Obejmują kilkanaście wybranych krajów świata, m.in. Peru, Australię, Brazylię, USA, Francję, Wietnam i Tajlandię. Niestety, nie ma na tej liście Polski.
Nowa funkcja ma na celu przyciągnięcie większej liczby użytkowników; pewna liczba osób oczekujących wideoczatu zrezygnowała z Tindera, przechodząc np. do jego konkurenta Bumble bądź oczekując na mające posiadać czat wideo Facebook Dating.
Tinderowski czat wideo, noszący miano Face to Face, działa bardzo prosto. Można go uruchomić z okna czatu tekstowego. Jedynym wymogiem jest prowadzenie z kimś rozmowy oraz wykazanie przez obie strony chęci dialogu; opcja pojawi się tylko wtedy, kiedy obydwie osoby nacisną odpowiedni przycisk na ekranie. Nie ma możliwości rozmowy z obcymi osobami.
Wyszły nowe zdjęcia smartwatcha Samsung Galaxy Watch 3
Dwa polskie sklepy oferują mocniejszą wersję Xiaomi Mi 10 po obniżonej cenie