Winne okna, czyli z powodu koronawirusa we Włoszech powrócił zwyczaj z czasów dżumy

Społeczny dystans nie jest dzisiejszym wynalazkiem. Znali go już 17-wieczni Włosi, gdy podczas panującej w 1600 roku epidemii dżumy trzymali się od siebie z daleka z obawy przed zarażeniem śmiertelną chorobą. Wtedy też tamtejsi winiarze wymyślili tak zwane Buchette del vino, czyli po polsku winne okna. Okienka te służyły sprzedawcom do handlu ze spragnionymi trunku Włochami przy jednoczesnym zachowaniu minimalnego kontaktu między sobą.

Wiele z tych okienek zachowało się do dziś; w samej Florencji jest ich około 150. Służą do podobnego celu, co w 17 wieku, choć dziś sprzedawane są przez nie nie tylko wina lecz także lody, innego rodzaju przekąski a nawet kompletne dania, częstokroć zawczasu zamawianie telefonicznie lub przez internet.

Trudno dziwić się tej zapobiegliwości. Włochy są pierwszym krajem Europy, w którym wybuchła epidemia COVID-19; z powodu choroby zmarło tam jak dotąd 35 tysięcy osób.


Na poprawę humoru, filmik z gołębiem trollującym kota

Samsung Galaxy M51 otrzymał stronę pomocy technicznej, może niebawem zostać wydany

comments powered by Disqus