Tymczasem ktoś uruchomił Dooma na napędzie z ziemniaków

Gitary elektryczne, testy ciążowe - wyobraźnia ludzi próbujących uruchamiać Doom na dziwnych urządzeniach nie zna granic. Tym razem w staroszkolnego shootera zagrano na starym kalkulatorze graficznym. Nie to jest jednak sednem tego newsa; najciekawsze jest źródło zasilania z jakiego skorzystał nasz wynalazca tygodnia.

Było to kilkadziesiąt kilogramów kartofli.

Cały eksperyment możecie obejrzeć na YouTube. Ja powiem tylko, że z gnijącymi ziemniakami da się osiągnąć więcej, niż może wam się wydawać.


Facebook będzie automatycznie blokował posty negujące Holocaust

Ironia dnia, czyli premier Morawiecki na kwarantannie

comments powered by Disqus