Ciekawe, czy chodzi o prawdziwe niedźwiedzie czy o roboniedźwiedzie. Robodźwiedzie? Ten nietypowy straszak powstał w japońskim mieście Tokinawa. Miasto to od lat boryka się z plagą niedźwiedzi; okoliczne stado regularnie wchodzi na przedmieścia, wyrządza szkody finansowe i straszy ludzi. Z tego powodu na przedmieściach zainstalowano dwie sztuki wyżej widocznych robowilków. Urządzenia te, wyglądem przypominające trochę śmieszne a trochę straszne potworo-wilki ze świecącymi oczami, wyposażone są w specjalne sensory. Gdy wykryją obecność niedźwiedzi, uruchamiają efekty świetlne, dźwiękowe i ruchowe którymi maszyna odstrasza niedźwiadki.

Podobno działa.

Bronisław Komorowski ma koronawirusa

Aquapark Wrocław pierwszym tego typu obiektem na świecie, w którym można zapłacić skanem oka