Operator amerykańskiej sieci rurociągów paliwowych Colonial Pipeline zapłacił hakerom, którzy zaatakowali system komputerowy firmy, okup w wysokości niemal 5 mln dolarów.
Za atakiem stoi grupa hakerów DarkSide, prawdopodobnie pochodząca z Rosji lub z innego kraju byłego ZSRR. Cyberatak uderzył w dostawy paliwa na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Do ataku doszło 7 maja. W efekcie wstrzymano pracę rurociągu, który transportuje około 45 proc. paliwa (2,5 miliona baryłek dziennie) zużywanego na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Zapłaty okupu dokonano już 7 maja w kryptowalucie, zaledwie kilka godzin po ataku. W zamian firma miała otrzymać narzędzie do deszyfracji zakodowanych przez wirusa danych, lecz deszyfracja przebiegała bardzo wolno.
Przerwa spowodowała panikę wśród kupujących, skok cen oraz brak paliwa na wielu stacjach w południowo-wschodnich stanach w USA.
15 maja nowy regulamin Whatsapp
Awaria elektrownii w Bełchatowie została usunięta działa już 6 z 10 bloków.