Sieć sklepów Biedronka utrzymuje, że nie ma nic wspólnego z pojawiającymi się ostatnio SMS-ami. Wiadomości te proszą odbiorców o wypełnienie krótkiej ankiety, w zamian za co każdy może jakoby wygrać bon o wysokiej wartości pieniężnej. Powyższe zdjęcie zawiera treść SMS-a.
Rzecznik Biedronki twierdzi, że firma nie jest organizatorem tej ankiety oraz ostrzega przed podobnymi do niej oszustwami.
„Niezależnie od powyższych działań, apelujemy do klientów o zachowanie czujności i ostrożności, w szczególności, gdy są proszeni o podawanie swoich danych osobowych, czy też o wysyłanie SMS-ów”.
Wszystkie swoje akcje i konkursy Biedronka publikuje na swojej stronie internetowej. Jeśli więc otrzymałaś/eś tego typu wiadomość i nie jesteś pewien/pewna, czy jest prawdziwa, wystarczy zajrzeć na stronę sklepu. Za tą konkretną „ankietą” stoi podobno bułgarska spółka Mons Managament IT, która ma już na swoim koncie podobne, oszukańcze oferty firmowane znakiem Lidla. Nie wiemy, czym dokładnie grozi wypełnienie powyższej ankiety, lecz lepiej dmuchać na zimne i zwyczajnie jej nie ruszać. Raczej nie wygracie dwóch tysięcy złotych.
