Z jednej strony żal ściska, że są ludzie tak głupi i jednocześnie tak źli. Z drugiej strony dobrze, że tacy głośno krzyczą - dzięki temu łatwiej ich złapać. Do rzeczy: nieznany z imienia łódzki patostreamer został zatrzymany przez policję zarzutem naruszenia artykułu 255, paragraf 3 kodeksu karnego:

”kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”

Jest to ten sam paragraf, z którego zatrzymany został w zeszłym tygodniu DanielMagical, bo i ich przewinienie jest takie samo; łódzki patostreamer też zwyzywał zamordowanego prezydenta Gdańska od bandytów i złodziei, po czym wzywał do dalszych morderstw, m.in. Jurka Owsiaka („wj… 20, 50 albo 100 noży, cała scena i jeszcze Owsiak”). Po przesłuchaniu patostreamer wyszedł na wolność, lecz, tak samo jak DanielMagical, otrzymał on zakaz streamowania.

Nigdy w życiu nie oglądałem patostreamu. Moje sumienie jest pod tym jednym względem czyste. Namawiam was, czytelnicy, byście także nigdy ich nie oglądali. Jeśli zaś już jesteście ich odbiorcami to usilnie sugeruję zmianę zainteresowania na inne, np. bierki. Mniej w nich przeklinania, więcej pomyślunku a na pewno nikogo za nie nie będzie ścigać policja.

LG G8 ThinQ ma mieć doczepiany wyświetlacz

773 miliony adresów e-mail, 21 milionów haseł - jeden z największych wycieków danych w historii