Cud, czyli jak odnalazło się dziecko zaginione 32 lata temu

Cud ten ma miejsce w Chinach. Jego historia jest następująca.

Rok 1998, miasto Xian, stolica prowincji Shaanxi. Mao Yin, dwuletni wówczas chłopczyk, został na chwilę zostawiony przez ojca samemu przed hotelem; mężczyzna poszedł do środka, aby przynieść mu wody. Gdy wrócił, dziecka już nie było.

Kolejne 32 lata spędzone były przez rodziców Mao na poszukiwaniach. Jego matka zwolniła się z pracy, aby móc spędzać cały swój czas na szukaniu. Rozdawała ulotki, pytała w telewizji, wszystko na nic. Dołączyła nawet do wolontariatu związanego z szukaniem zaginionych dzieci, gdzie pomogła odnaleźć 20 zaginionych pociech, nie odnalazła jednak swojego Mao.

Gdzie rodzicielska miłość i starania nie dały rady, tam pomogła zimna technologia. W tym roku chiński system monitoringu namierzył Mao Yina; dzięki zaawansowanej technologii rozpoznawania twarzy okazało się, że ten 34-letni teraz mężczyzna to ta sama osoba, co dwuletni w momencie zaginięcia chłopiec.

Okazało się, że Mao został porwany sprzed hotelu a następnie sprzedany bezdzietnej parze za odpowiednik 3,5 tysiąca złotych. Od tego czasu Mao Yin wychowywany był jako Gu Ningning. Przez ten czas zdążył ukończyć studia i otworzyć biznes w branży wystroju wnętrz.

Do uroczystego spotkania Mao i jego rodziców doszło 10 maja, kiedy to w Chinach ma miejsce Dzień Matki. Jak powiedziała mama Mao, ”to najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek dostałam”.

To bardzo cukierkowa historia, prawdopodobnie jednak prawdziwa. Hm... Nie jestem fanem monitorowania obywateli, ale nie da się ukryć, co zresztą powtarzałem już przedtem, że ma ono swoje pozytywne strony.


Macie dziś ostatnią szansę na zgarnięcie darmowego GTA V z Epic Games Store

iOS aktualizowany do wersji 13.5. Przynosi kilka zmian, w tym związane z koronawirusem

comments powered by Disqus