Ci którzy czytali już mój tekst o Huawei V8 Max pewnie znają moje podejście do "telefonów" z mocno przerośniętym ekranem - czyli wszystko ma granice. I wiecie co? Jak zwykle okazuje się, że jednak da się mnie zaskoczyć.
Tym razem dokonali tego projektanci, albo marketingowcy, z Samsunga nazywając 7" tablet (phablet precyzując) telefonem "bo czemu nie?" Kto próbował prowadzić rozmowę bez słuchawek przez coś tak dużego wie, że z wygodą nie ma to nic wspólnego.
Ale o samym urządzeniu słów kilka: nazywa się Galaxy J Max, zdaje się być odpowiedzią Samsunga na Xiaomi Mi Max i Huawei V8 Max, ma obsługiwać dualSIM.
Zaznaczę jeszcze, że nie jest to oficjalne info tylko wyciek od Evana Blassa który czasem puszcza informacje i jest całkiem wiarygodnym źródłem.
Źródło: Evan Blass (twitter) za gsmarena
