Emeryt zmarł po złapaniu rzadkiego Pokemona

Hm... no cóż, każdy musi na coś umrzeć... Słyszeliśmy o ludziach, którzy zmarli z powodu gier wideo. W tych (bardzo, bardzo rzadkich) przypadkach winne były na ogół brak snu i inne problemy pojawiające się przy spędzaniu chorobliwie długiej ilości czasu przy grze (mój rekord to 23 godziny, a jest to pikuś w porównaniu do niektórych). Nigdy jednak nie słyszałem, by ktoś zmarł od nadmiaru emocji związanych z grą. Aż do teraz. 66-letni mieszkaniec Marina Bay Sands był zapalonym graczem Pokemon Go. Tego pechowego dnia, on i jego rodzina obchodzili urodziny innego członka rodziny. Po obiedzie wyszli całą grupą na miasto by pospacerować i złapać parę Pokemonów. Wtedy to mężczyźnie udało się złapać Laprasa, rzadki, trudny do schwytania okaz Pokemona. Emocje związane z tym wydarzeniem okazały się zabójcze dla nieszczęśnika, który dostał zawału serca i zmarł wkrótce potem.

Morał z tej historii... nie graj w gry wideo? Nie zadawaj się ze swoją rodziną? Nie starzej się? Nie wiem, co o tym myśleć...

Simlock24.pl to serwis zajmujący się zdejmowaniem simlocków z każdego modelu telefonu. Oferujemy najniższe ceny i najkrótszy czas odblokowania. Jeśli jesteś zainteresowany, zapraszam na naszą stronę internetową, http://simlock24.pl/.


Yahoo daje ciała - padało ofiarą hakerów już w przeszłości

Poznaliśmy polską cenę Huawei P10. No proszę!

comments powered by Disqus