Kilka porad na temat zabezpieczenia telefonu od uszkodzeń

Zamierzałem walnąć na dzień dobry długi akapit o tym, jak to smartfony stały się przedmiotem codziennego (ba, cogodzinnego albo i częściej) użytku, jak to oferują wiele przydatnych usług i jak to, praktycznie rzecz biorąc, stały się kolejną kończyną człowieka. Potem jednak przyszło mi na myśl, że każdy już zna tą starą śpiewkę i nie ma sensu marnować czasu pracy pisaniem oczywistych bzdurek. Dlatego, without further ado jak mawiają Anglosasi, przedstawiam wam kilka porad na to, jak utrzymać swój telefon w dobrej kondycji fizycznej.

1. Zawsze pamiętaj, gdzie jest twój telefon. Nigdy nie twierdziłem, że odkryję moimi poradami Amerykę, okay? Nawet dobrze zbudowane smartfony nie są zbyt wytrzymałe - każdy z nich jest tak naprawdę delikatną zbitką elektroniki przykrytą jako-takim metalem czy plastikiem. Nie trzymajcie ich w kieszeni, bo się przegrzeją i spalą; nie trzymajcie ich w tylnej kieszeni, bo na nich usiądziecie i zgnieciecie, albo przegrzejecie jeszcze bardziej; nie trzymajcie ich w plecakach czy torbach, chyba, że zamierzacie bardzo dobrze się z nimi obchodzić (patrzę tu głównie na szkolną młodzież). NIGDY nie kładźcie ich na podłodze, najwyżej gdy kładziecie się spać - nadepnięcie na swojego nowego, błyszczącego Samsunga Galaxy S8 to naprawdę głupi sposób na utratę paru tysięcy złotych.

1.2. Kup sobie porządny futerał na telefon. Przyznam, że jestem w tej chwili hipokrytą, gdyż sam nie chronię telefonu w ten sposób. Z drugie strony, rzadko kiedy wyciągam swojego smartfona publicznie, więc rzadko ryzykuję. Wy jednak z pewnością korzystacie ze swoich mobili znacznie częściej. Głupio byłoby potknąć się na chodniku, upuścić telefon i patrzeć, jak rozbija się na dziesiątki małych części, prawda? Wydajcie parędziesiąt złotych na porządny futerał i dzwońcie, piszcie, serfujcie i grajcie w spokoju ducha.

3. Osłoń ekran folią albo specjalnym szkłem. Jak wyżej. Głupio byłoby zarysować szybkę i przez kolejne parę lat patrzeć na ten ślad, co nie?

4. Trzymaj telefon z dala od wody. Branie kąpieli w wannie ze smartfonem w ręku brzmi jak coś, co powinien robić każdy porządny lord, ale nie, po prostu nie rób tego. Nawet jeśli twój smartfon jest wodoszczelny, po co ryzykować utratę urządzenia? Nie mówiąc już o możliwości zostania porażonym prądem. Weź do wanny książkę albo gazetę, albo po prostu poleż sam na sam ze swoimi myślami. Zastanów się nad różnymi sprawami. Nie radzę też korzystać z telefonu w deszczu.

To na tyle w tej kwestii. Udzieliłem wam paru rad i nawet jeśli większość z was skwituje je, słusznie zresztą, słowami „pfft, oczywistość...”, to zawsze zostaną wam one w głowie i będziecie je mieli na uwadze, korzystając ze swojego telefonu. Do miłego.


Samsung przygotowuje nowy wariant kolorystyczny Galaxy S8

Nazwa konta na Facebooku wymaganym elementem wniosku wizowego

comments powered by Disqus