Dawno już nie pisałem o żadnych przekrętach, prawda? Nie martwcie się, moi makabryczni fani internetowych oszustw, w końcu znalazłem w sieci coś, przed czym warto ostrzec innych.

Grupa hakerów namierzyła pewną liczbę kancelarii prawnych na terenie Polski. Wysłali oni do tych kancelarii maile, w których podszywali się pod Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Wysłany przez „inspektora” mail nie zawiera żadnej wiadomości, jedynie tytuł „Powiadomienie o planowanej kontroli GIODO” oraz załącznik ZIP. Nie otwieraj go! A jeśli już go otworzysz, proszę, naprawdę nie otwieraj zawartego w nim pliku RAR. Jeśli to zrobisz, aktywujesz zawarty w środku wirus ransomware (coś w stylu niesławnej ostatnio Petyi). Wirus ten zaszyfruje twój komputer, całkowicie blokując dostęp do twoich plików; odblokuje go dopiero po zapłaceniu złodziejom dwustu dolarów okupu.

Brzmi trochę jak bajka, prawda? Otwierasz mail i nagle musisz zapłacić gruby pieniądz, by móc korzystać z komputera? Uwierzcie mi, to się zdarza. Jeśli chcecie oszczędzić sobie pieniędzy i nieprzyjemności, NIGDY nie otwierajcie załączników, jeśli zachodzi choć cień podejrzenia, że otrzymany mail jest zagrożony. Oficjalne/rządowe maile zawsze będą posiadać jakiegoś rodzaju treść - nigdy nie będą pustymi wiadomościami z załącznikami. Poza tym rzadko, jeśli w ogóle, korzystać będą ze spakowanych plików.

Moto Z Play dostepny za grosze w Niemczech

Ojojoj, nie płaci się za telefon, czyli jak 300 tysięcy Polaków jest dłużne telekomunikacji