Cycki za hasło, czyli jak nRansomware żąda nagich zdjęć w ramach okupu

Cała historia brzmi jak średni żart, ale dziwniejsze rzeczy zdarzały się na morzu. Jak podaje KomputerŚwiat, zespół MalwareHunterTeam odkrył ostatnio nowe oprogramowanie ransomware. Nazywa się ono nRansomware i działa całkiem jak ransomware, z jednym wyjątkiem. Wyjątek ten to fakt, że nRansomware nie żąda pieniędzy w zamian za odblokowanie komputera, lecz nagich zdjęć jego posiadacza. Zablokowana osoba otrzymuje adres e-mail, na który ma przesłać dziesięć swoich nagich zdjęć. Zostaną one zweryfikowane przez hakerów i, wedle tego, co twierdzi nRansomware, sprzedane w dark necie*.

nRansomware nie wygląda profesjonalnie: wulgarna wiadomość, głupie zdjęcie, podobno równie głupia, odgrywana w kółko melodyjka. Trudno powiedzieć, czy jest to prawdziwy, działający ransomware czy jakiś kiepski dowcip. Tak czy owak, hmm, ransomware staje się ostatnio zbyt popularny... będę musiał poszukać sposobów na obronę przed nim. Dam wam znać, gdy coś znajdę.

*darknet, czyli mroczna sieć to ogólna nazwa na strony internetowe nie pojawiające się w wyszukiwarkach. Technicznie mogą one być dowolnej treści, jednak najczęściej są to strony oferujące rzeczy w stylu dziecięcej pornografii, forów neonazistów i innych nieprzyjemności.


Specyfikacja Samsung Galaxy A5 (2018)

Skype i iPhone 8 & 8 Plus źle ze sobą współpracują

comments powered by Disqus