Filmowe fajerwerki, czyli jak uchwycono na kliszy wybuchającego Samsunga

Nudzi wam się? Pożądacie wrażeń? Uważacie, że waszemu życiu potrzebna jest solidna dawka emocji? Nie martwcie się! Nie musicie zaciągać się do Legii Cudzoziemskiej ani wydawać fortuny na skoki na spadochronie - wystarczy, że macie smartfona. Wystarczy trochę (nie)szczęścia a emocje same do was przyjdą i to wtedy, gdy najmniej się ich spodziewacie.

Krótko mówiąc, tak, wybuchł kolejny telefon. Tym razem całe zdarzenie zostało uchwycone przez kamerę. Nagranie pokazuje mężczyznę trzymającego telefon w kieszeni na piersi. Telefon ten nagle wybucha, zapalając odzież właściciela. Ten upada na podłogę, gdzie po chwili udaje mu się ściągnąć z siebie płonącą koszulę. Sytuacja wydaje się być pod kontrolą, choć poszkodowany podejrzanie osłania twarz - nie wiadomo czy coś mu się stało (uderzyły go odłamki? Oślepił błysk?) czy jest to tylko reakcja szokowa. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Jak podaje Channel NewsAsia, telefon o który chodzi to Samsung Galaxy Grand Duos, stary model Samsunga z 2013 roku. Jak twierdzi Samsung, przyczyną wybuchu było wyposażenie telefonu w baterię nieautoryzowanego producenta. Oto fragment oficjalnego oświadczenia firmy:

„Po dogłębnym śledztwie ustaliliśmy, że bateria używana w tym telefonie nie była wyprodukowana przez firmę Samsung, ani żadnego autoryzowanego przez nas dostawcę podzespołów. Mamy nadzieję, że nasz klient szybko wróci do zdrowia. Jednocześnie rekomendujemy wszystkim naszym klientom, by używali oryginalnych baterii firmy Samsung lub takich, które pochodzą od autoryzowanych dostawców.”

Prawda, fałsz? Zwykła, choć bardzo niebezpieczna, usterka czy kolejny dowód na to, że telefonom Samsunga nie można ufać? Decyzję zostawiam wam. Ja tu tylko piszę.


Awaria internetu mobilnego i łączności Plusa - też macie problemy?

Axon M, składany telefon ZTE, otrzymał certyfikat FCC

comments powered by Disqus