Sonny Disckson wyjaśnia, dlaczego ładowarka Apple AirPower wciąż nie jest na sprzedaż

AirPower, zaawansowana ładowarka produkcji Apple, której selling-pointem była możliwość ładowania do trzech urządzeń jednocześnie, po raz pierwszy została zapowiedziana rok temu. Apple twierdziło wtedy, że urządzenie to trafi do sklepów gdzieś w 2018 roku. 365 dni później rok 2018 chyli się ku końcowi, a AirPower jak nie było, tak nie ma. Co więcej, Apple zaczęło usuwać informacje o tym produkcie ze swojej strony internetowej. Dlaczego? Jak podaje niejaki Sonny Disckson, przyczyną są problemy techniczne: ładowarka nie dość, że łatwo się przegrzewa (a wszyscy wiemy, do czego to prowadzi - boom), to jeszcze jej oprogramowanie ma mieć problemy z komunikacją z ładowanymi urządzeniami. Problemy z nagrzewaniem powodowane są podobno przez brak przestrzeni pomiędzy cewkami ładującymi.

Nie wiadomo, jakie będą dalsze losy AirPower, jednak nie ma co liczyć na to, że ładowarka ta trafi do nas w tym roku. Trudno. Osobiście wolę, by wadliwe urządzenie nie zostało wprowadzone na rynek, niż żeby stało się fajnym lecz kłopotliwym, tak dla swoich twórców jak i użytkowników, bajerem.


Spłonął Samsung Galaxy Note 9, czyli dobra moja, mam o czym pisać

Samsung oficjalnie potwierdza Galaxy S10

comments powered by Disqus