Chrome Adblock od grudnia porządnie zabierze się za reklamy

Reklamy internetowe są denerwujące. Trudno mieć o nich inne zdanie. Okienka wpychające się na środek ekrany po załadowaniu strony, paski zabierające miejsce, które powinno być przeznaczone na tekst, okna z filmikami w rogach ekranu, przyciski, które odsyłają nas na strony o innej treści... wszystko to irytuje tak, że trudno nie zgodzić się z reakcją postaci z South Park na odkrycie szkolnej gazetki bez reklam. Dobry wujek Google zobaczył nasze cierpienia i rzekł „niech stanie się czytelność” i podarował nam AdBlocka, który pozbywa się dla nas znacznej części tego, wybaczcie mój francuski, badziewia. AdBlock nie jest jednak perfekcyjny i nawet korzystając z niego jesteśmy narażeni na wiele reklam. Na szczęście już niedługo. W grudniu tego roku zadebiutować ma Chrome 71, nowa wersja googlowskiej przeglądarki internetowej. Zostanie on wyposażony w skrypty, które mają wykrywać i blokować szkodliwe reklamy. Sztuczna inteligencja Chrome będzie decydować, czy reklamy na danej stronie są bezpieczne czy szkodliwe i w razie potrzeby będzie wstawiać dane strony na tzw. czarną listę. Znajdujące się tam strony nie będą w stanie wyświetlać żadnych reklam na przeglądarce Chrome. Ich właściciele dostaną 30 dni na dokonanie odpowiednich zmian. Jeśli tego nie zrobią, nie wyświetlą swoich reklam. Jest tu miejsce do nadużyć - jakie reklamy są szkodliwe? Google może umawiać się z niektórymi reklamodawcami i szkodzić innym - jednak mnie, szarego użytkownika sieci, interesuje przede wszystkim to, że będę musiał omijać wzrokiem mniej badziewia.


Samsung zapowiada betę systemu Android o nazwie Pie Beta.

Samsunga nie pogięło; w końcu zapowiedział składane urządzenie

comments powered by Disqus