Na wstępie uspokoję, że usterka nie została jeszcze stuprocentowo potwierdzona. Może okazać się, że jej wykrycie jest błędem badaczy i tak naprawdę nie dzieje się nic złego. Oby.
No, to teraz wracamy do straszenia. Grupa amerykańskich badaczy sprzętu elektronicznego z uniwersytetu w Massachusetts odkryła coś, co może okazać się bardzo groźną luką w bezpieczeństwie sprzętu Intel. Problem dotyczy adresowania spekulatywnego w podsystemie pamięci i konfliktów w tym adresowaniu w procesorach Intel Core wszystkich generacji. Luka ta pozwala ewentualnemu hakerowi na zobaczenie pochodzących z aplikacji danych przetwarzanych przez w pamięci komputera - mówiąc inaczej, haker może wykorzystać procesor Intel Core, by zobaczyć, co robicie na swoich komputerach.
Usterka ta została nazwana Spoiler. Cechą, która sprawia, że Spoiler jest wyjątkowo złośliwy jest fakt, że nie da się go naprawić za pomocą aktualizacji: wymaga to fizycznej ingerencji w procesor. A że Intel raczej nie ogarnie naprawy każdego sprzedanego przez siebie procesora, firma może być w, proszę mi wybaczyć język, czarnej d*pie. Pociechą jest tylko to, że aby móc wykorzystać Spoilera, haker musi najpierw złamać zabezpieczenia systemu komputera.
Czas się bać.
Mi LED Smart Bulb, czyli inteligentna żarówka Xiaomi, już w Polsce