Rzeczniczka akademii, Alana Garas zaznacza, że nie chodzi tu o tak zwane ”czarne msze” lecz o zgromadzenia na których mogą omawiać i dzielić się swoimi przekonaniami religijnymi. Osobiście trudno mi określić różnicę, ale muszę założyć, że jakaś istnieje. Nie ma w tym nic niezgodnego z prawem - Świątynia Szatana została zarejestrowana na terenie USA jako pełnoprawna religia jeszcze w roku 2013. Jej członkowie nie oddają podobno czci diabłu, jedynie wykorzystując go jako symbol sekularyzmu i indywidualizmu.

Ciekawe, czy u nas coś takiego by przeszło. Jak się koci rekrutów-satanistów? Każe czyścić kible z wodą święconą?

Windows Defender wzmocniony. Otrzymał ochronę przed naruszaniem integralności

Dziś rano na Lotnisku Chopina doszło do awaryjnego lądowania