Amerykański rząd chce przejąć zyski ze sprzedaży książki Edwarda Snowdena

Dokładne dane na temat ilości sprzedanych sztuk książki byłego agenta NSA nie są znane, przypuszczalnie jednak książka wciąż jest bardzo popularna. W grę wchodzą na tyle duże pieniądze, by zainteresował się nimi rząd USA, czy to przez chciwość, złośliwość czy też poczucie sprawiedliwości. We wrześniu tego roku rozpoczął się proces USA vs. Snowden, w którym rząd argumentował, że skoro autor nie oddał swojej książki do recenzji*, to nie należą mu się zarobione na niej pieniądze. Sąd uznał argumenty rządu za słuszne i zarządził, by przychody ze sprzedaży Pamięci Nieulotnej trafiły do skarbu państwa.

Brett Max Kaufman, członek zespołu prawników broniących Snowdena twierdzi, że decyzja sądu jest niedorzeczna, gdyż Snowden nie miałby żadnej szansy na otrzymanie zgody na wydanie swojej książki. Prawnicy ”dokonają przeglądu swoich opcji” i w miarę możliwości będą dalej walczyć o pieniądze swojego klienta. Możliwe, że walka ta - słuszna czy nie - rozciągnie się także nad systemem kontroli publikacji.

*byli pracownicy różnego rodzaju agencji mają na ogół prawo pisać o swojej pracy, ale tylko pod warunkiem, że najpierw oddadzą swoje dzieło do recenzji odpowiednim organom. Jest to zasadniczo cenzura, ale moim zdaniem bardzo słuszna - trudno pozwolić, by tajni agenci rozpowiadali na lewo i prawo wszystko, co wiedzą


Samsung udostępnił zdjęcia Galaxy Fold 2

O, patrzcie, Facebook przyznaje się do stałego śledzenia swoich użytkowników

comments powered by Disqus