Postawili się hakerom i zapłacili za to wysoką cenę, czyli jak nieuleganie żądaniom złodziei nie popłaciło

Nie chcę przez to powiedzieć, że powinno się tym bandytom ulegać. Zaznaczam tylko, że czasem trafi się na takich, którzy spełnią swoje groźby.

Pechowcem jest niemiecka firma motoryzacyjna Gedia. Jakiś czas temu cyberprzestępcy wykradli dane dotyczące infrastruktury i pracowników Gedia. Po kradzieży wystosowali wobec swojej ofiary ultimatum; zapłaćcie nam, albo wszystkie te informacje trafią do sieci. Gedia nie zgodziła się na zapłacenie haraczu i, cóż, hakerzy zrobili to, czym zagrozili. Do sieci trafiły hasła dostępowe do systemów IT, loginy i hasła pracowników firmy, wrażliwe dane na temat infrastruktury i inne.

Naprawa poczynionych szkód zajmie Gedia tygodnie, jeśli nie miesiące, będzie też sporo kosztować. Cyberprzestępcy nic na tym nie zarobią poza reputacją - ich kolejna ofiara dwa razy się zastanowi, zanim odmówi zapłaty.

Takie mamy czasy.


Panie, co za czasy, zrobili kosz na śmieci mówiący ludziom, gdzie mają co wyrzucać

Amerykańscy... tzn. australijscy naukowcy odkryli, że ludzie chodzący na koncerty są szczęśliwsi i dłużej żyją

comments powered by Disqus