Kolejny polityk uważa, że zna cudowy lek na koronawirusa

Jezu... Tym razem nie jest to nawet jakiś polityczek z jakiejś tam polskiej partyjeczki, lecz przywódca jednego z najpotężniejszych państw świata. Tak jest, panie i panowie, Donald ”Cheetos” Trump raczył podzielić się z nami swoją wiedzą na temat medycyny.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej chce, by chorzy wstrzykiwali sobie środki dezynfekujące do żył. Hmm... gdzieś już słyszałem podobne pomysły...

Wczoraj miało miejsce spotkanie prasowe, w którym brał udział także szef naukowego Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych Bill Bryan. Bryan opowiadał w jego trakcie m.in. o niższej żywotności wirusa w wyższych temperaturach. Trump, który wystąpił po naukowcu, stwierdził najpierw, że należy zastanowić się nad metodami wprowadzenia światła wewnątrz ludzkiego organizmu (tia), potem zaś uznał, że lepszą metodą byłoby dożylne podawanie dezynfektantów:

”Widziałem środki dezynfekujące, które leczą w raptem minutę. Czy jest sposób by je wstrzyknąć czy wykorzystać inaczej do czyszczenia organizmu? To atakuje płuca, warto to sprawdzić”

Na szczęście członkowie administracji prezydenta zapewnili media, że rząd USA nie planuje nikogo leczyć w ten sposób.

Boże, jak ten człowiek może zostać przywódcą czegokolwiek... Osobiście hołduję zasadzie, że jak się na czymś nie znam to się nie wypowiadam; jest to z pewnością lepsza opcja niż powyższego rodzaju ”pitolenie”.


Kolejne oszustwo. Cyberprzestępcy chcą nas nabrać na ”zmiany w regulaminie”

Piątkowe nowości w Netfliksie

comments powered by Disqus