Czyli cyklu ”na kogo dziś obrazi się Trump” część 94785689234. Tym razem prezydent-cheetos ma nie po drodze ze Światową Organizacją Zdrowia. Oskarża organizację o ukrywanie informacji na temat koronawirusa; w ramach tej teorii WHO miałoby być ”chińską marionetką” na usługach tamtejszego rządu.

Tutaj możecie zapoznać się z treścią listu, jaki Donald wysłał dr Tedrosowi Adhanoma Ghebreyesusowi, dyrektorowi generalnemu WHO. W nim przytacza szereg argumentów przemawiających na rzecz powyższej teorii; ignorowanie przez WHO informacji dochodzących z Wuhan na początki epidemii a następnie zwlekanie, pod presją chińskiego rządu, z udzielaniem Ameryce informacji na temat zagrożenia.

Już miesiąc temu Trump zawiesił amerykańską część finansowania WHO, teraz zaś grozi, że USA przestanie być członkiem organizacji. Na końcu listu stawia ultimatum - albo WHO zobowiąże się do wprowadzenia drastycznych zmian, jakiekolwiek zmiany by to nie były, w ciągu 30 dni, albo USA wychodzi. Samo WHO obiecuje, że stworzy niezależną komisję która zbada skuteczność pracy organizacji na rzecz walki z koronawirusem.

Czy prezydent-cheetos ma słuszność? Nie wiem. Słyszałem opinie za i przeciw. Niektórzy uważają, że to WHO dało ciała, tak jak to mówi prezydent. Inni z kolei twierdzą, że winny jest sam Trump, który początkowo bagatelizował epidemię, przez co zbyt późno rozpoczął odpowiednie działanie mające ją skontrować.

Roberto Escobar raz w życiu zrobił to, co obiecał. Brat narkotykowego barona pozwał Apple

Nowy film Martina Scorsese ma problemy finansowe. Reżyserowi może pomóc Apple