Wybuchł smartfon marki realme, ale podobno nie ma powodów do paniki. Szkoda...

Jestem wielkim entuzjastą wiadomości o smartfonach będących zagrożeniem dla życia i zdrowia, jednak w tym wypadku wygląda na to, że takiego zagrożenia nie ma. Trudno, może następnym razem.

Historia jest następująca: mieszkaniec Indii, posiadacz smartfonu realme XT, pożalił się w sieci, że jego telefon wybuchł w dobę po zakupie. Sądząc z udostępnionej fotografii, wybuch musiał być znaczny. Niestety, prawdopodobnie został on spowodowany przez czynniki zewnętrzne, mianowicie przebicie urządzenia. Oto oficjalny komentarz realme:

”Jakość naszych produktów jest dla nas kluczowa. W trosce o bezpieczeństwo klientów, każdy smartfon produkowany przez realme przechodzi przez rygorystyczną kontrolę jakości i trwałości. Z przeprowadzonego przez nas dochodzenia wynika, że smartfon został uszkodzony przez czynnik zewnętrzny. Bateria smartfona poszkodowanego użytkownika zapaliła się, gdy smartfon został przebity”

Krzysztof Rojek, redaktor polskiego serwisu Antyweb, zbadał sprawę głębiej. Pan Rojek skontaktował się z biurem prasowym firmy w celu upewnienia się, że dostępne w Polsce realme XT jest bezpieczne. Okazuje się, że jest i to nie tylko dlatego, że wykorzystanego w nim modelu baterii nie ma w żadnym dostępnym w Polsce smartfonie realme, lecz także przez fakt, że sam realme XT nie jest u nas dostępny.

Pamiętajcie, drodzy czytelnicy, aby odpowiednio traktować swoje smartfony. Nie zostawiajcie ich podłączonych do gniazdka na całą noc, nie wkładajcie ich do ciasnych toreb czy kieszeni i lepiej niczym ich nie przebijajcie.


Xiaomi Mi 9 i Mi 9T Pro dostają stabilną aktualizację MIUI 12

Sklep x-kom oferuje wysokie rabaty na ”wakacyjne produkty”

comments powered by Disqus