Czasem człowiek myśli, że słyszał już wszystko. Wtedy nagle dostaje taki prezent...
Do śmieszno-strasznego zdarzenia doszło w środę wieczorem w Czernikowie, małej miejscowości w okolicach Torunia. Marsz protestujących w sprawie ustawy antyaborcyjnej przechodził obok jednego z tamtejszych kościołów. Jak podają świadkowie, w pewnym momencie proboszcz z tego kościoła wyszedł do protestujących z bronią palną.
Niestety, w sieci brak nagrania pokazującego księdza z bronią, a dostępne relacje świadków są relatywnie skromne. Z tego, co wiemy, ksiądz najpierw groził manifestantom, potem zaś skierował swój gniew na rozbrajających go policjantów.
”Ksiądz wyszedł do protestujących na chodnik przed plebanią. Nikt nie wznosił żadnych okrzyków antykościelnych, bo wszyscy w Czernikowie wiedzą, jaki jest nasz proboszcz. Dopiero kiedy kolumna protestujących przeszła, ksiądz wyszedł przed furtkę z bronią w ręku. Policjanci obstawiający protest natychmiast zareagowali. Brawo dla nich”
Nagranie pokazujące fragment sytuacji obejrzycie
tutaj. Nie widać na nim uzbrojonego księdza (miał przy sobie ponoć broń myśliwską), widać i słychać za to policjantów rozbrajających go i gapiów komentujących zdarzenie.
Polscy naukowcy opracowali najszybszy test na koronawirusa na świecie