Według DigiTimes cena kości pamięci flash wzrosła z powodu wzrostu zapotrzebowania - szczególnie ze względu na iPhona 7 z 256GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. To tyle co w najmniejszym MacBooku 2016!
Co to ozacza dla nas i jak mogą kształtować się ceny?
Pierwsze pytanie ma bardzo prostą odpowiedź - dużo więcej miejsca w najdroższych wersjach nowych iPhonów.
Drugie pytanie jest jednak dużo bardziej podstępne. Bo albo nastąpi przesunięcie o jedno oczko czyli wersje z 64GB będą kosztowały tyle ile wcześniej startowo kosztowały wersje 32GB, a 256Gb wejdzie w buty 128GB. Istnieje też teoria mówiąca, że rezygnacja z wersji 32Gb oznacza tylko tyle - 64GB będzie w takiej cenie jak wcześniej, a 256 będzie po prostu odpowiednio droższa od 128Gb.
Na odpowiedź na to pytanie musimy więc poczekać do 7 września - wtedy też ma ponoć mieć miejsce konferencja na której Apple ogłosi nowe iPhone'y.
Źródło: TechRadar