Niedawno napisałem o wybuchowej sytuacji Samsung w związku z awariami baterii marki Galaxy Note 7. Teraz wracam do tego tematu, gdyż możliwe jest, że na Note 7 kłopoty Samsung się nie skończyły...
Posiadacze którzy skorzystają z akcji serwisowej otrzymują na miejsce swojego Galaxy Note 7 albo model Samsung Galaxy J, albo możliwość zamiany (po zwróceniu różnicy w cenie) na Galaxy S7 lub Galaxy S7 Edge. Niestety, niejaki Daniel Ramirez, posiadacz Galaxy S7 Edge, niedawno pozwał Samsung do sądu. Dlaczego? Telefon, który Ramirez trzymał w kieszeni, wybuchł, powodując poparzenia 2-go i 3-go stopnia. Poszkodowany musiał zostać poddany operacji przeszczepu skóry, nic więc dziwnego że żąda teraz odszkodowania.
Bardzo możliwe, że wypadek ten jest właśnie tym, wypadkiem będącym wyjątkiem od reguły. Nie da się jednak ukryć, że podważa on mocno już nadwerężoną reputację Samsung.