Aktualna wartość Bitcoina to 36770.4728 zł, o 20% mniej niż tydzień temu. Spider's Web napisało spory artykuł na ten temat, w którym stara się odpowiedzieć na pytanie „dlaczego?”. Tekst ten pisała osoba lepiej obeznana w temacie ode mnie; zamiast próbować być mądrzejszym i wynajdować inne przyczyny spadku kursy Bitcoina lub polemizować z artykułem SW, pozwolę sobie skrócić go i podać wam, drogim czytelnikom, w skondensowanej formie. Jeśli macie czas i chęć to zapraszam do linku do oryginalnego artykułu, jeśli zaś chcecie tylko wiedzieć o co chodzi, czytajcie dalej.
Wśród przyczyn drastycznego spadku kursu Bitcoina wymienić można:
- niepewne wiadomości z Korei Południowej. KP jest jednym z największych na świecie rynków kryptowalut, dlatego doniesienia o tamtejszym rządzie planującym zakazu handlu kryptowalutami zostały przyjęte niczym grom z jasnego nieba. Okazało się, że skończy się na uregulowaniu przez rząd KP handlu kryptowalutami, co jest w porządku, jednak rynek wciąż jeszcze nie otrząsnął się z szoku,
- podobnie niepewne wiadomości z Chin. Kopanie kryptowalut wymaga licznych specjalnych urządzeń, które z kolei pobierają wiele prądu. Prąd jest bardzo tani w Chinach, skąd kraj ten jest największą kopalnią Bitcoinów na świecie. Poszła jednak fama, jakoby Chiński rząd planował zakazu kopania kryptowalut na terenie Chin. Teoretycznie kopalnie można postawić wszędzie, jednakże utrata taniego chińskiego prądu oraz koszta przenosin (transport, budowa i przystosowanie nowych kopalni) byłyby bardzo bolesne dla zainteresowanych. Nie wiadomo, czy chiński rząd ostatecznie zdecyduje się na zakaz,
- święta, czyli ludzie sprzedawali swoje bitcoiny. Karp musi być (ew. kubełek KFC jeśli jesteś Japończykiem), prezenty muszą być; wiele osób sięgnęło w tym roku po swoje e-oszczędności, co spotęgowało zawirowania na giełdzie kryptowalut - zwłaszcza, że zbliża się Chiński Nowy Rok,
- mroczna teoria o bankierach z Wall Street, którzy specjalnie doprowadzili do spadku kursu kryptowalut po to, by wykupić je taniej samemu. Nie wiem, jak dokładnie mieliby tego dokonać, ale jestem pewien, że rekiny finansjery wiedzą, jak napchać sobie kieszenie.
Co dalej z kryptowalutami? Trudno powiedzieć (tzn. Spider's Web trudno powiedzieć, ja sam nie mam zielonego pojęcia). Może być tak, że na rynku kryptowalut nastąpi krach, po którym z ruin powstaną jedynie najsilniejsi. Być może problemy są chwilowe, a za parę tygodni wszystko wróci do normy. Zobaczymy.
