Och jej, Facebook wprowadza nowy regulamin, czyli bany za nielubienie czegoś

W związku z trapiącymi ostation nasz ulubiony portal społecznościowy aferami - Cambridge Analytica, rosyjskie trolle, Zuckerberg usuwający wysłane wiadomości - Facbook bardzo się stara poprawić swój wizerunek. Jednym z poczynionych przezeń kroków jest stworzenie nowego regulaminu korzystania z serwisu. Jest on dosyć interesujący. Zawiera w sobie wiele mniej lub bardziej oczywistych elementów, takich jak zakaz gróźb użycia przemocy czy wstawiania pornografii, lecz bodajże najciekawszą częścią regulaminu jest ta mówiąca o mowie nienawiści. Czymże to jest mowa nienawiści według Facebooka? Otóż jej przykładami są m.in.:

- propagowanie przemocy. Okay, to ma sens,
- pozytywne wyrażanie się o śmierci, chorobie i innych krzywdach. Hmm, okay,
- odczłowieczanie rozmówców, czyli nazywanie kogoś w niepochlebny, dehumanizujący sposób. Np, za nazwanie kogoś brudnym, świnią czy bakterią będzie można dostać bana. No niby nieładnie kogoś przezywać, ale trochę się Facebook zapędza...,
- wiele innych form obrażania rozmówcy, vel głupek, oszustka czy puszczalski. J/w, nieładnie się przezywać ale ban za głupka?,
- treści pogardliwe, takie jak, uwaga, „nie lubię”.

Wow. Trochę ten regulamin surowy. Powiedziałbym wręcz, że go nie lubię, ale cii, bo jeszcze dostanę bana. Z jednej strony to dobrze, że serwis ukróci chamstwo na swoich łamach; z drugiej zalatuje mi to poważnym naruszeniem swoich wolności wypowiedzi. No cóż, zawsze można komuś powiedzieć „ach, ty nieprzyjemna jednostko krętorogiej proweniencji!”.

Cały regulamin dostępny jest tutaj.


Telefony już nie zabijają, czyli Android P i reszta obraża się na emotki z bronią palną

Nowy Gmail tuż za rogiem. Nowy design, nowe funkcje

comments powered by Disqus