Wprowadzenie tej opcji zajęło Microsoftowi jedynie 15 lat. Nie ma co, gigant systemów operacyjnych PC ma dryg... Powyższa funkcja ma pojawić się jeszcze w lipcu. Druga strony rozmowy zostanie powiadomiona o nagrywaniu - nie wiadomo, czy będzie musiała wyrazić na nie zgodę. Nagrywane rozmowy będą zapisywane w chmurze (gdzie Microsoft prawdopodobnie będzie je wszystkie odsłuchiwał, bo tak właśnie robią złe korporacje). Odtworzyć je będzie można na urządzeniach obsługiwanych nie tylko przez Windows lecz także iOS, Androida, Linuksa czy innych OS-ach.

Microsoft planuje też kilka innych zmian w Skype. Zmieniony już został wygląd aplikacji.

Nadchodzi Blackberry KEY2 Lite. Co o nim wiemy?

Szwajcarski kościół wymienił swój dzwon na dzwonek smartfonu, czyli boga nie ma